Jestem dyrektorem obozu letniego dla dzieci i młodzieży ale przede wszystkim jestem rodzicem. Obserwując zjawisko spędzania wielu godzin przez nasze dzieci przed ekranem komputera lub telewizora ogarnia mnie przerażenie. Co się stało, że najmłodsi zamienili zabawę na świeżym powietrzu na długotrwałe przesiadywanie w zamkniętym pomieszczeniu przez elektronicznym urządzeniem? Jeszcze nie tak dawno, pamiętamy to ze swojego dzieciństwa, kiedy dzieci miały wolny czas, beztrosko bawiły się z rówieśnikami, czytały książki, goniły po podwórku i sąsiedztwie. Dziś wybierają ekran komputera, tabletu czy telefonu. To nowy styl życia, który przejęła nie tylko młodzież. Dochodzi do takich paradoksów kiedy rodzice karząc dziecko zobowiązują go by wyszło z domu. Dla nas karą było gdy rodzice zabronili nam wyjść do kolegów na podwórko. Często my dorośli nie tylko nie sprzeciwiamy się takim sytuacjom ale sami promujemy taka formę wypoczynku. Być może czasem zwrócimy naszym dzieciom uwagę by odłożyły komputer, czy telefon ale tak naprawdę nie wiele to daje. To od nas, jako rodziców, zależy czy dzieci zachowają zdrowe proporcje bycia " na internecie" i " poza internetem".
Ile czasu twoje dziecko spędza przed ekranem? Dwie godziny, trzy, pięć...? Ostanie badania naukowe wykazały, że dzieci i młodzież w wieku 8-18 lat spędzają przeciętnie 7.5 godziny dziennie przed ekranem. Co w tym takiego złego? Efektem takiego stylu życia sa problemy z koncentracja uwagi, problemy wychowawcze, trudności w nauce, w zasypianiu, otyłość czy powolny zanik tradycyjnych relacji międzyludzkich. Lekarze opisują nową etiologię nadciśnienia tętniczego u nastolatków, która wynika z wielogodzinnych sesji “online” spędzonych na grach komputerowych. Młodym ludziom coraz trudniej nawiązywać kontakty " twarzą w twarz". Ekran to rozrywka i często dla tzw. świetego spokoju pozwalamy dzieciom na taka formę zabawy. Przyjrzyjmy sie sytuacjom codziennym np. w restauracji. Nie rzadko siedząca przy stole rodzina podzielona jest na tych, którzy rozmawiają patrząc sobie w oczy( to zwykle starsze osoby) i tych, którzy wpatrzeni sa w ekran telefonu i nie sa zaangażowani w rodzinna rozmowę. Jeśli chcemy zmiany, wszyscy musimy podjąć w tym celu odpowiedni wysiłek.
Zarówno my rodzice jak i dzieci powinniśmy ograniczyć czas spędzany przed ekranem. Nie możemy mieć wymówki, ze był ciężki dzień w pracy dlatego siadamy przed telewizorem i sie relaksujemy. Jako rodzina usiądźmy razem i porozmawiajmy o tym nowym stylu życia.
1) Ustalmy reguły według których wiadomo będzie ile czasu przed ekranem jest dopuszczalne.
W naszym domu jest to przywilej, nagroda za odrobione lekcje i wykonanie innych obowiązków.
2) Tak jak jest zakaz prowadzenia pojazdów i tekstowania, wprowadźmy podobne zasady w domu. Np. Zakaz tekstowania przy stole w czasie posiłku, czy po określonej godzinie.
3) Dzieci często uciekają sie do ekranu bo nie wiedza co z sobą zrobić. Zachęćmy je do zabaw z naszego dzieciństwa, niech pogonią po podwórku, łapią żaby, robią łuki z patyków a jak zimno na zewnątrz niech budują z LEGO, rysują, układają puzzle. A jak jest możliwość to i my zaangażujmy sie w rodzinny spacer, czy wycieczkę rowerową.
W naszym domu tradycją stał sie wieczór gier planszowych, na które często wparszaja sie znajomi. Czas spędzony przed ekranem jest ograniczony do 30 minut po wykonanych obowiązkach. Raz w tygodniu mamy wieczor kiedy zasiadamy jako rodzina i oglądamy film odpowiedni dla nas wszystkich. Czy taki styl życia jest łatwy? Zdecydowanie nie, to nasz wybór. Ale za to możemy więcej czasu spędzić razem i wcale to nie jest takie złe :)
Niech to będzie wyzwanie dla całej rodziny. Walczmy z tym technologicznym potworem i nie dajmy sie mu pożreć. Postęp technologiczny jest wspaniały i ważne jest by dzieci potrafiły z niego korzystać, jednak nie pozwalajmy by przez to zanikały międzyludzkie relacje czy tradycyjne wartości.
Pozdrawiam serdecznie,
Jola Lorenz
Wlasciciel obozu Swift Nature Camp
www.SwiftNatureCamp.com